środa, 19 sierpnia 2009

De Young Museum i inne

Podczas któregoś z ostatnich weekendów miałem okazję odwiedzić De Young Museum w San Francisco. Położone jest ono w Golden Gate Park, który sam z siebie jest piękny, a zawiera również w sobie mnóstwo ciekawych miejsc. Mam nadzieję że uda się jeszcze tam wrócić i zobaczyć inne atrakcje, ale z tego co już widzieliśmy, chciałbym pokazać wam najbardziej okazałe i absorbujące uwagę dzieło. Od razu zaznaczam że było wiele innych ciekawych eksponatów, ale w ogólności nie robiłem im zdjęć.

Ale spójrzcie za to na tych kilka, którego zrobiłem:

A kręgosłup w środku katedry jest prawdziwy... Pracownik muzeum nie umiał dokładnie powiedzieć skąd artysta go wziął. A Artysta swoją drogą, pozwolę sobie wspomnieć, jest "lokalny", bo mieszkający w Sacramento.

Poza De Young Museum odwiedziliśmy również tamtym razem Haight St, czyli kolebkę Hippies, oraz zjedliśmy obiad w prawdziwej japońskiej restauracji w japońskiej dzielnicy SF.

Na najbliższą niedzielę kroi się powtórka hang glindingu, a w międzyczasie również główna podróż jest przeze mnie, Szymona oraz Karola organizowana, więc na ten temat na pewno również niedługo pojawią się konkretniejsze wpisy.

3 komentarze:

  1. Nie wiedzialem ze gustujesz w hinduskach ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Może jeszcze powiesz że nie wiedziałeś że gustuje w facetach ;) Bo przecież też mam zdjęcia...

    OdpowiedzUsuń
  3. Słuszna uwaga. Gustujesz w facetach? :D:D
    A tak na serio to wiesz - z czystej zazdrosci ci dogryzam ;) bo jest czego zazdrościć ;).
    Życzę udanej wyprawy. Zwłaszcza bora bora jest łakomym kąskiem ;).

    Pozdrawiam Piotrek

    OdpowiedzUsuń